Naprawdę
Sałatki z majonezem też bo nie jest fit
Jesteś skazany na porażkę.
Cześć wszystkim
Już za chwilę Święta Wielkanocne, a to oznacza mnóstwo pyszności, które będą stały na naszych stołach, w lodówkach, szafkach i szufladach. I co odmówisz babcinego serniczka? Jeżeli tak – wyjdź i przestań mnie obserwować. A jak masz na niego ochotę to zostań i przeczytaj do końca!
Czy przez te dwa dni warto wariować na punkcie diety
Odwróćmy to pytanie i zastanówmy się czy to że jesteś gruby lub gruba lub po prostu Twoja sylwetka nie jest Twoją wymarzoną, wydarzyło się za sprawą dwóch świątecznych dni, w które zjadłaś/eś sałatkę z majonezem
Oczywiście, że ku*wa nie.
Jesteś w tym stanie w jakim jesteś dlatego, że cały rok nie dbasz o to co jesz i czy jesteś aktywny/a. Szukasz super rozwiązań i magicznych herbatek które mają Cię odchudzić.
I teraz uwaga – nie ma magicznych środków, które pomogą Ci osiągnąć wymarzoną sylwetkę. Istnieje tylko jasne obranie kierunku, plan i konsekwencja w działaniu.
5 minut spaceru dziennie (codziennie) jest lepsze niż 60 minut raz na dwa tygodnie.
Dlaczego?
Bo staje się nawykiem.
Katowanie się i zarzynanie psychiczne tym kawałkiem czy trzema sernika przez Święta jest po prostu głupie i tak naprawdę w perspektywie długoterminowej oddala Cię od Twojego celu. Oddala Cię, zabierając Ci przyjemność z życia, świąt, spotkań ze znajomymi, rodziną i po prostu jedzenia (które jest ogromną przyjemnością, no przynajmniej dla mnie
)
Nie jest istotne to co robisz 2 dni w miesiącu.
Istotne jest to co robisz pozostałe 28dni w miesiącu.
Nieistotne jest to czy przez 2 dni w miesiącu najesz się sernika, makowca i majonezu.
Istotne jest to byś przez 28 dni w miesiącu dbał i dbała o 3-5 fajnych zdrowych i czystych posiłków ciągu dnia.
Nieistotne jest to, że przez 2 dni będziesz siedział lub siedziała na dupie i się nie ruszała.
Istotne jest to byś w pozostałe 28dni był/a aktywna/y, spacerował/a biegał/a, trenował/a, ruszał/a dupsko!
Nieistotne jest to, że w święta wypijesz 2 butelki wina i litr wody.
Istotne jest to byś codziennie dbał/a o unikanie alkoholu i 2-3litry dobrej wody!
Wpadliśmy w jakiś niepoprawnie spie*dolony wir FIT- babć, FIT-mam robiących super glutenfree serniczki bez jajek i nabiału i w ogóle bez niczego.
Przecież to jakaś abstrakcyjna bajka, kto lubi jeść takie wydziwiane syfy
Nie ja.
Święta to czas pysznych, tradycyjnych wypieków, ciast i innych dań, których nie jemy na co dzień.
Zdrowie i sylwetkę budujemy cały rok, a nie tylko od święta do święta czy od urodzin do urodzin. Musisz w końcu zrozumieć, że to dyscyplina i konsekwencja w Twoich wyborach, decyzjach są kluczowe w procesie dbania o swoje ciało, zdrowie i w ogóle o wszystko, co chcesz osiągnąć.
Popadanie w skrajności kończy się zawsze tak samo. Kończy się porażką.
Nie sztuką jest wytrzymać w określonym działaniu miesiąc lub dwa. Sztuką jest wytrzymać 5, 25, 50 lat świadomie dbając o swoje ciało i zdrowie. Nie w święta i urodziny, a na co dzień.
Zachęcam Was do podejmowania rozsądnych działań, bez napinania, bez spinania, bez wariowania.
A co Wy myślicie na ten temat? Jakie macie sposoby na utrzymanie formy i dbanie o zdrowie przez cały rok? Dajcie znać w komentarzach, podyskutujmy 
Discipline Equals Freedom.
#fitświęta #święta #dietetyk #jedzenie #fitsernik #wielkanoc
